Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
|
Autor |
Wiadomość |
Ernst
Administrator
Dołączył: 12 Gru 2010
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polkwitz/Breslau
|
Wysłany: Wto 19:37, 22 Mar 2011 Temat postu: Seitengewehr/Bagnet |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Bagnet piechoty SG98 ( Seitengewehr 98 )
Bagnet SG98 starego wzoru (SG98a.A.) został wprowadzony 5 kwietnia 1898 roku wraz z karabinem Gewehr 98 jako odpowiedź na długi karabin francuskiej armii - Lebel.
Długość całkowita: 665mm.
Długość klingi: 520mm.
Szerokość klingi u podstawy: 20mm.
Grubość klingi u postawy: 6,5mm.
Bagnet ten używany był głównie na początku wojny. Powód: forma klingi nie była odpowiednia, wobec czego często się łamała.
Powyżej egzemplarz firmy Simson & Co z Suhl.
Poniżej bagnet ze swoją skórzaną pochwą.
[link widoczny dla zalogowanych]
W 1902 roku został wprowadzony bagnet 98 nowego wzoru (SG98n.A.) z poprawioną rękojeścią o dwóch osobnych okładzinach. SG98n.A. posiadał klingę w formie prostej, bądź z piłą.
Produkcja SG98 została zakończona w 1915 roku. W czasie wojny pochwa skórzana została wymieniona na stalową. Skrócone warianty bagnetu były stosowane w Marynarce Wojennej.
Poniżej od góry do dołu:
SG98n.A. - wersja skrócona
SG98n.A. - wersja skrócona, kuta
SG98n.A.
SG98n.A. - wersja z piłą
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Tekst i zdjęcia ze strony: [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ernst dnia Czw 12:12, 24 Mar 2011, w całości zmieniany 12 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
qrak
Dołączył: 12 Gru 2010
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Śro 0:55, 23 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Słyszałem taką anegdotkę.
Otóż bagnety były tak długie nie tylko aby piechur nie był upośledzony względem kawalerzysty uzbrojonego w lancę ale także aby karabin wraz z bagnetem był wysokości przeciętnego człowieka, co miało zapobiec wypadkom podczas ćwiczenia i manewrowania bronią.
I o tyle ciekawe, że prawie wszystkie armie miały długie bagnety: carski Mosin, francuski Lebel, brytyjski Enfield. Chyba tylko C-K do Mannlichera używała krótkich.
Ot taka ciekawostka,raczej urban legend,ale pewnie ziarnko prawdy w tym jest.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nordzik
Dołączył: 24 Gru 2010
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Śro 19:32, 23 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Tylko jedno się w tym nie zgadza, "ość" plus "długas" to więcej niż wzrost przeciętnego człowieka w 1914
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
qrak
Dołączył: 12 Gru 2010
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Czw 9:00, 24 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Gewer liczy sobie 125cm + głownia "ości" 52. W sumie daje to jeden metr i siedemdziesiąt siedem centymetrów. Czyli średnia wzrostu.
Na zdjęciach bardzo ładnie widać jak to bagnet kończy się gdzieś na wysokości czoła lub wyżej.
Nie rozumiem, co w tej anegdocie się nie zgadza?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ernst
Administrator
Dołączył: 12 Gru 2010
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polkwitz/Breslau
|
Wysłany: Czw 12:01, 24 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Wczoraj otrzymałem replikę żabki i bagnetu SG 98/05. Bagnet wygląda całkiem nieźle, lecz podstawowy problem stanowi pokrywająca go bardzo ciemna (niemal czarna!) oksyda. Znacie może dobry sposób, aby ją usunąć nie uszkadzając przedmiotu?
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ernst dnia Czw 12:15, 24 Mar 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
qrak
Dołączył: 12 Gru 2010
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Czw 13:14, 24 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Ernst, wyślij na PW numer do siebie to może pomogę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nordzik
Dołączył: 24 Gru 2010
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Czw 16:29, 24 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
@Qrak
Nie wiem dlaczego, coś mi się walneło w obliczeniach i wyszło 1,8m, nie wziełem pod uwagę że część długości całkowitej bagnetu się odejmuje bo głownia wchodzi na szynę.
Mam ten sam bagnet, jeśli znasz jakiś sposób usunięcia oksydy, może opisz na forum będzie dla mnie, Ernsta i przyszłych pokoleń
@Ernst
Czy może sprzedawca od którego masz żabkę ma również te żabki w brązie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ernst
Administrator
Dołączył: 12 Gru 2010
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polkwitz/Breslau
|
Wysłany: Czw 22:57, 24 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Nordzik napisał: | Czy może sprzedawca od którego masz żabkę ma również te żabki w brązie? |
Raczej nie - nie zauważyłem takowej w jego ofercie (nestof z allegro).
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ernst dnia Czw 22:57, 24 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ernst
Administrator
Dołączył: 12 Gru 2010
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polkwitz/Breslau
|
Wysłany: Śro 18:39, 30 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Nordzik napisał: | Mam ten sam bagnet, jeśli znasz jakiś sposób usunięcia oksydy, może opisz na forum będzie dla mnie, Ernsta i przyszłych pokoleń  |
Zdążyliśmy już o tym porozmawiać z qrak'iem. Dobra do użytku powinna być coca-cola, bądź kwas solny (to już "ciężkie działo") - o ile oczywiście nasze bagnety są autentycznie stalowe. Spróbuję niebawem poeksperymentować z wymienionym napojem i zaprezentować na forum wynikłe z tego efekty.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ernst dnia Śro 18:39, 30 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nordzik
Dołączył: 24 Gru 2010
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Czw 16:59, 31 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Jak postępować z tą Colą? Moczyć przez jakiś czas? Polewać i wycierać? Mam zamiar się za to zabrać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ernst
Administrator
Dołączył: 12 Gru 2010
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polkwitz/Breslau
|
Wysłany: Czw 18:01, 31 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Nordzik napisał: | Jak postępować z tą Colą? Moczyć przez jakiś czas? Polewać i wycierać? Mam zamiar się za to zabrać  |
Raczej chodzi tu właśnie o zamoczenie na jakiś czas .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
qrak
Dołączył: 12 Gru 2010
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pią 11:51, 01 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Jeśli oksyda kładziona jest na zimno to cola powinna pomóc. Można od czasu do czasu "przejechać" jakimś delikatnym materiałem ścierającym, lub papierem ściernym wodnym. Jak jest oksyda na gorąco to bez kwasu nie da rady.
EDIT: oczywiście zakładam, że mówimy o stali bo inaczej to nie biorę odpowiedzialności.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez qrak dnia Pią 11:52, 01 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ernst
Administrator
Dołączył: 12 Gru 2010
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polkwitz/Breslau
|
Wysłany: Pią 21:58, 22 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Seitengewehr 98/05
[link widoczny dla zalogowanych]
Bagnet piechoty Infanterie Seitengewehr SG98/05 a.A. (stary wzór)
SG98/05 był najczęściej używanym niemieckim bagnetem w czasie pierwszej wojny światowej. Wprowadzony został w końcu 1905 roku na miejsce Seitengewehr 98/02. Seitengewehr 98 pozostawał jednakże wciąż w użytku i był stopniowo zastępowany. Do 1915 roku Seitengewehr 98/05 wydawano ze skórzaną pochwą. Obok SG98/05 o.S. (ohne Säge - bez piły), produkowana była wersja SG98/05 S. (Säge - piła). Klinga była bardzo stabilna i już praktyczniejsza aniżeli długa bagnetu SG98. Bagnet nazywany był przez aliantów "Ostrzem Rzeźnika".
Długość całkowita: 502mm.
Długość klingi: 370mm.
Szerokość klingi u podstawy: 25mm.
Grubość klingi u postawy: 6,5mm.
Powyżej egzemplarz z firmy C.G. Haenel z Suhl z 1916 roku.
Poniżej Seitengewehr 98/05 a.A. (bez piły) ze skórzaną pochwą.
Jeszcze niżej Seitengewehr 98/05 a.A (z piłą) z firmy Simson und Co. z Suhl ze skórzaną pochwą, żabką i troddlem 2 kompanii.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Tekst i zdjęcia ze strony: [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ernst dnia Sob 0:01, 23 Kwi 2011, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ernst
Administrator
Dołączył: 12 Gru 2010
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polkwitz/Breslau
|
Wysłany: Pią 22:59, 22 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Bagnet piechoty Seitengewehr SG98/05 n.A.
[link widoczny dla zalogowanych]
Na początku pierwszej wojny światowej odkryto parę wad Seitengewehr 98/05. W celu ich wyeliminowania w 1915 roku wprowadzono nowy wariant SG 98/05 , który oznaczono jako SG 98/05 n.A. (neue Art - nowy wzór).
SG 98/05 miał teraz stalową pochwę i nie posiadał już "uszek", lecz za to blachę ogniotrwałą dla ochrony drewnianych okładek przed płomieniem wylotowym, kiedy bagnet jest obsadzony na karabinie.
W 1917 roku zarządzono usuwanie ząbkowań piły, przeprowadzano to również od 1918 roku. Tak więc istniało wiele możliwych kombinacji wariantów: "uszka", blacha ogniotrwała, skórzana pochwa, stalowa pochwa, piła, zeszlifowana piła, bez piły.
Powyżej SG 98/05 n.A. ze stalową pochwą i żabką.
Poniżej SG 98/05 n.A. skrócony (pochwa w kamuflażu Mimikri).
Jeszcze niżej SG 98/05 n.A. z piłą i stalową pochwą.
[link widoczny dla zalogowanych]
Podobnie jak karabiny, podobnie również Seitengewehr 98/05 posiadał rozmiatych producentów. Tutaj dwa przykłady:
(powyżej firma Frister & Rossmann z Berlina)
(poniżej znana firma Zwilling)
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Tekst i zdjęcia ze strony: [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ernst dnia Pią 23:26, 22 Kwi 2011, w całości zmieniany 7 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|